sobota, 23 lutego 2013

Miłość, przyjaźń i zazdrość cz.6

* Z twojej perspektywy
Gdy lekarz powiedział, że ma złą wiadomość straszne rzeczy zaczęły ci chodzić po głowie nie moglaś się opanować. Nagle lekarz przerwał twoje myśli i powiedział :
- Pan Malik jest w ciężkim stanie, a także jest w śpiączce.
Wtedy nie myślałaś już o niczym innym jak o swoim ukochanym łzy zaczęły spływać ci po policzkach. Harry cię mocno przytulił, ale to nic nie pomagało. Nagle po długiej ciszy odezwałaś się :
- A wiadomo kiedy się wybudzi ? - zapytałaś z nadzieją.
- Nie nigdy nie wiadomo może się wybudzić jutro, za tydzień, za parę miesięcy lat, lub nigdy. - Powiedział ze smutkiem ostatnie słowo, którego tak się bałam, mulat mógł się już nigdy, to było straszne nie mogłam uwierzyć słowa lekarza, które były bolesną prawdą. Zaczęłaś płakać jeszcze gorzej niż wcześniej nogi się pod tobą powoli uginały i zsunęłaś się po ścianie na podłogę. Chłopcy do ciebie podeszli zaczeli cię pocieszać, chociaż dla nich to było tak samo trudne jak dla mnie. Lekarz powiedział, że można do niego wejść. W pośpiesznym tempie wstałaś i weszłaś do sali Malika. Gdy podeszłaś do łóżka na którym leżał nie mogłaś się opanować od płaczu. Tak bardzo go kochałaś a nie mogłaś znów poczuć smaku jego ust ani poprostu go przytulić. Był blady, lecz nadal wyglądał słodko. Siedziałaś przy nim z chłopakami cały dzień w ciszy, nikt nie zdobył się, żeby powiedzieć głupie jedno słowo. Gdy nadszedł wieczór podeszłaś do okna i wpatrywałaś się w szczęśliwe pary chodzące po ulicy, tak bardzo żałowałaś, że to akurat ciebie i Zayna spotkało. Liam nagle przerwał ciszę i powiedział zwracając się do ciebie :
- [T.I.] my musimy już iść bo jutro rano mamy wywiad...
Chciał coś jeszcze powiedzieć ale mu przerwałaś :    
- Dobrze , idźcie musicie się wyspać, ja z nim zostanę .
- [T.I.] słuchaj my wiemy, że go kochasz ale musisz się przespać - powiedział tym razem Louis .
- Nie naprawdę zostanę, nie zostawię go samego. - powiedziałaś na jednym wydechu.
- Dobra, ale jak coś to dzwoń do mnie kiedy zechcesz i będziesz czegoś potrzebować - powiedział Hazza po czym cię przytulił, a następnie Niall, Liam i Louis do szczęścia potrzebny był ci tylko Zayn.
Chłopcy się z tobą pożegnali i wyszli z sali, patrzyłaś chwile na ich oddalające się sylwetki. Następnie usiadłaś na łóżku Zayna i złapałaś go za rękę, zaczęłaś opowiadać mu różne rzeczy, wiedziałaś że on cię nie słyszy ale nie umiałaś siedzieć w ciszy tak długo. Gdy się obejrzałaś zasnęłaś z głową na łóżku swojego ukochanego.




_________________________________________________________
Przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam, ale miałam ferie i chciałam odpocząć. Nie wiem kiedy dodam następną część, postaram się jak najszybciej, jeżeli wgl. ktoś to czyta. xx

2 komentarze: