Gdy stanęłaś przed drzwiami domu chłopków, bałaś się zapukać czułaś
dziwny lęk. Dopiero teraz uświadomiłaś sobie, że nie wiesz o czym Niall
chce z tobą porozmawiać. Przeczuwałaś, że chodzi o incydent w szpitalu. Niepewnie zapukałaś do drzwi, po pewnym czasie ujrzałaś w nich farbowanego blondyna. Nie wiesz czemu ale miałaś nadzieje, że
Niall nie zacznie rozmowy o Harrym, wypadało by mu powiedzieć o
dzisiejszej rozmowie w szpitalu z Loczkiem, aby uniknąć zbędnych kłótni,
ale nie byłaś pewna jak Niall zareaguje na to, że Harry cie kocha, a
tym bardziej co sam Harry powie jak się dowie że się wygadałaś.
- Ejjj [T.I.] ... żyjesz ? - spytał blondynek i zaczął machać swoją ręką ci przed oczami.
- Tak, tak - powiedziałaś po czym weszłaś do środka. Niall się nie odzywał, tylko szedł kierując się do swojego pokoju, a ty podążałaś za nim. Gdy doszliście w wyznaczone miejsce, usiedliście na łóżko. Czułaś się niezręcznie przy tak długiej ciszy. Nie wiedziałaś co powiedzieć, albo czy w ogóle powinnaś zaczynać ten dialog. Niall patrzył przed siebie, widać było, że o czymś myśli. Po jakimś czasie odezwał się nie odwracając wzroku.
- Muszę z tobą porozmawiać. - Powiedział, lecz już patrzył mi prosto w oczy.
- Wiem, a o czym ? - spytałaś nie wiedząc o co chodzi.
- O tobie i o Harrym. Wiem, że nie powinienem się wtrącać, ale nie możesz tego robić Zaynowi, może i jest w śpiączce ale nie możesz mu tego robić, pomyślałaś co będzie jak się wybudzi ?! - Powiedział podnosząc głos.
- Ale o co ci chodzi, bo nie rozumiem.
- Nie udawaj przynajmniej nie przede mną. Wiem, że zdradzasz Zayna, rozumiem, że jest w śpiączce i cierpisz ale to nie znaczy, że musisz go zdradzać tym bardziej z jego najlepszym przyjacielem ! - Teraz to już nie była rozmowa tylko kłótnia. Nie wiedziałaś co odpowiedzieć przecież nigdy nie zdradziłaś Mulata.
- Wiedziałem, że nic nie odpowiesz, po prostu go zdradzasz i do tego nie chcesz się przyznać.
- Nie zdradzam go rozumiesz, a tym bardziej nie z Harrym.
- Nie wierze ci, nie chce cię znać. - Krzyknął po czym wybiegłam z jego pokoju z płaczem, myślałaś że jest twoim przyjacielem. Gdy chciałaś wyjść z ich domu zatrzymał cie Louis, reszta stała i się tylko przyglądała całej sytuacji.
- Co się stało [T.I.] ? Czemu pokłóciłaś się z Niallem ? - Zapytał ale ja nic nie odpowiedziałam, popatrzyłam na niego smutnym wzrokiem i wyszłam.
_________________________________________________________
Przepraszam, że tak długo nic nie dodawałam ale miałam dużo nauki . Mam nadzieje, że sie podoba xx
Ciekawy :D
OdpowiedzUsuńNie wiem jak ty, ale mam już dosyć kłótni .
Rozejm??
tak :* i Dziękuje
Usuńnareszcie :*
UsuńKochana zawalisty Imagin :****
OdpowiedzUsuńSuper !! <3 . Czekam na kolejną część <3
OdpowiedzUsuń